Po wielkiej przerwie przyszedł czas na nowy wpis. Maj i czerwiec były dosyć ciężkimi miesiącami przez egzaminy i zdjęcia komunijne. Na szczęście z początkiem lipca odżyłam i to solidnie, bo już mam kilka sesji do obrobienia, a w planach kolejne 🙂
Na początku lipca miałam przyjemność fotografować moją rodzinę 🙂 Zdjęcia są dokładnie takie jak sobie zaplanowałam. Czasu mieliśmy niedużo, miałam pomysł na zdjęcia w lesie o zachodzie słońca i do dyspozycji mieliśmy niecałe 2h. Do tego w trakcie sesji zaczęły zbierać się chmury i widać było nadchodzącą burzę… Szybko uciekaliśmy z planu zdjęciowego, ale ten krótki czas, jaki spędziliśmy na miejscu zaowocował w ciekawe ujęcia 🙂
Wybierając stylizację dla cioci i jej córki Oli, natknęłyśmy się na okazję w jednym ze sklepów (trzy rzeczy w cenie dwóch) i znalazłyśmy akurat trzy sukienki idealne na sesję dla mojej cioci, mamy, a a także dla mnie 😀 Dlatego na chwilę aparat przejął mój tata i zapozowałam 🙂
Wyjeżdżając z lasu chmury na chwilę odsłoniły ostatnie promienie słońca i zatrzymaliśmy się przy polu na szybkie ostatnie ujęcia. Delikatnie kropiło z nieba, ale światło było cudowne!
Jak widać można w krótkim czasie wyczarować coś pięknego (ja osobiście jestem zadowolona z ujęć, jak i moja rodzina :))
W tym wpisie już wszystko. Następny będzie jak czas pozwoli (trzymajcie kciuki!) 🙂
0 thoughts on “Rodzinnie”